Za nami połowa rozgrywek i powoli przechodzimy w decydującą fazę rozgrywek. Na faworytów do wygrania rozgrywek w I lidze wysunęli się tenisiści pierwszej drużyny KTS Wysokie Mazowieckie oraz drużyna D.B. Oba zespoły nie zaznały jeszcze w tym sezonie goryczy porażki i najprawdopodniej w bezpośrednim starciu pomiędzy zainteresowanymi rozstrzygnie się walka o mistrzostwo. Na dole tabeli niespodziewanie znaleźli się gracze z drużyny Perfekty oraz Słowików. Przed nimi decydujące starcia w bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie i tylko zwycięstwa w tych spotkaniach pozwolą im utrzymać się w elicie BLS.

W drugiej lidze zapowiada się szybki powrót drużyny Promienia Mońki, którzy rozegrali już 5 spotkań i z kompletem zwycięstw przewodzą na zapleczu pierwszej ligi.

W trzeciej kolejce hitem miało być spotkanie pomiędzy Dream Teamem, a AdlerAgro Wasilków. Tak też się stało. Ostatecznie lepsi okazali się podopieczni Eugeniusza Zawadzkiego, którzy wygrali 9:5. Emocji nie brakowało także w innych grach, gdzie spotkania kończyły się niewielką różnicą. W pozostałych grach pierwszej ligi KTS I ograł 10:4 Słowiki, a KTS II pokonał 8:6 Leszek Team.

Druga kolejka rozgrywek Białostockiej Ligi Sportu w tenisie stołowym nie przyniosła w I lidze niespodzianek. Swoje drugie spotkania w tej edycji wygrały kolejno: D.B., Dream Team, KTS I oraz AdlerAgro. Trzy ostatnie zakończyły swoje spotkania rezultatem 13:1. Troszkę więcej niepokoju mieli gracze D.B., ale nawet w okrojonym składzie ograli 9:5 Słowiki. W drugiej lidze emocji troszkę więcej chociaż już teraz można rozpocząć wskazywanie faworytorów do miejsc premiujących awans.